Preludium.

Nienawidzę urodzin - permanentnie powtarzam to sobie każdego 25 lipca. W tym roku kończę dwadzieścia lat, a więc przekraczam pewną granicę. W trakcie tych dwóch dekad wydarzyło się wiele w mym życiu, stąd też nadszedł czas na wydanie książki, która będzie mieć tytuł "Preludium.". 

Przez niecałe trzy lata od kiedy zacząłem swą przygodę z pisaniem z mojego pióra powstało ponad 300 tekstów. Kiedy zaczynałem miałem jedynie marzenia i chęć oderwania się od szarej rzeczywistości. Pamiętam te uśmieszki moich znajomych dla których zawsze byłem z innej planety. Tak też również było kiedy dowiedzieli się o tym, że piszę. Dziś wszystko wygląda inaczej. Moi adwersarze, którzy kpili ze mnie, teraz czytają i doceniają moje teksty. Zewsząd dostaje pochwały i słowa otuchy co sprawia, że jestem pewny, że warto poświęcić kolejną noc, aby przelać na papier moje refleksje. Na szczęście nauczyłem podchodzić do komplementów z pokorą, dzięki czemu nie popadam w samozachwyt. Piszę jakby to był mój benefis, lecz tak naprawdę to tylko preludium.

Nic nie przychodzi łatwo - to wyświechtany truizm, lecz pragnę ukazać wszystkim ile czasem trzeba włożyć całego siebie, aby... zacząć. Temu właśnie poświęciłem me nastoletnie lata i z pełną świadomością mogę powiedzieć, że dopiero teraz wypływam na szerokie morza, gdzie czeka mnie jeszcze niejeden sztorm. "Preludium." to książka w której znajdziecie moje najlepsze teksty na przestrzeni ostatnich lat. Będzie więc ona doskonałym zobrazowaniem mojej drogi jaką przeszedłem, gdyż jest to bardzo widoczne, szczególnie kiedy porównać mój tekst z roku 2015 z którymś napisanym w ostatnich miesiącach.

29.12.2011

Jesteś moim skarbem moim kwiatuszkiem
chcę być twoim jedynym serduszkiem ,
Jesteś tą jedyną
Kocham tylko ciebie inne się nie liczą 

Tak, był taki czas, że i ja byłem zakochany - stare dzieje. Miłość była dla mnie inspiracją. Nie znoszę do tego wracać, nie ze względu na jakieś emocjonalne rozterki, lecz na to jak wyglądały moje teksty. Jak widzicie powyżej - tragedia, jednak wszystkie moje dzisiejsze publikacje mają takie właśnie korzenie. Zaczynałem od pisania miłosnych wierszy dla mojej byłej dziewczyny, której czuję się zobligowany podziękować, gdyż gdyby nie ona nie wpadłbym na pomysł, aby zacząć pisać.

Zaczynam, lecz co będzie dalej nie wiem. Możliwe, że skończę na zmywaku w Anglii czy na produkcji w Niemczech i rzucę tym wszystkim przez co pochłonie mnie proza życia. Dziś jednak jestem dobrej myśli, a "Preludium" niechaj naprawdę będzie wstępem do czegoś wielkiego... Jak pisał Platon - Najważniejszy w każdym działaniu jest początek.





Brak komentarzy:

INSTAGRAM FEED

@soratemplates