"Incydent" w Anglii a sprawa polska

Niegdyś wielka Europa, dziś pogrążona po raz kolejny w strachu po zamachu terrorystycznym. Kontynent, który jest obecnie polem bitwy pomiędzy cywilizacją zachodnią a islamską. Tylko czy można mówić o bitwie, kiedy jedna stron w ogóle nie stawia oporu, a ataki na nią nazywa się "incydentem"? 

Do zamachu na Manchester Arena doszło w poniedziałek ok. godziny 23:35 czasu polskiego. Wewnątrz odbywał się koncert wokalistki Ariany Grande. Po jego zakończeniu, gdy na sali były już zapalone światła, a ludzie wstali z miejsc, we foyer budynku, czyli pomieszczeniu przyległym do sali koncertowej, doszło do wybuchu. Sprawcą tragedii był zamachowiec-samobójca, który zdetonował ładunek wybuchowy. W wyniku ataku zginęły 22 osoby, a ok. 60 zostało rannych. Tragedię skomentowała premier Wielkiej Brytanii, Theresa MayObecnie pracujemy nad tym, by ustalić wszelkie szczegóły tego, co jest w tej chwili uznawane przez policję za bulwersujący atak terrorystyczny. Wszystkie nasze myśli są z ofiarami i rodzinami osób, które ucierpiały w tym zdarzenia.

Zamach w Manchesterze był najpoważniejszym zamachem w Wielkiej Brytanii od ataków na system komunikacji publicznej w Londynie w lipcu 2005 r., a także siódmym w tym roku dokonanym przez Państwo Islamskie. Portale jak Onet czy TVN24 o całym zdarzeniu pisały jako o..."incydencie". Ukazuje to szacunek to życia ludzkiego neoliberalnych elit nazywając śmierć 22 osób "incydentem". Bo cóż się liczy w dzisiejszej Europie? Z pewnością nie wartości i ideały, lecz jak mówi publicysta, Stanisław Michalkiewicz wszystko opiera się na zasadzie; - Wypić i zakąsić.

Polska póki co jest krajem bezpiecznym i należy za to dziękować Bogu (stan na 23.05.2017). Jesteśmy krajem monokulturowym i wbrew temu co głoszą lewicowi intelektualiści jest to nasze zbawienie. 92% ludności naszego państwa to Polacy! Mamy w środku nasze problemy, lecz w tym przypadku można rzec, że są to tylko problemy z natury politycznych a nie cywilizacyjnych.

Można śmiało stwierdzić, że znajdujemy się w stanie bitwy z Islamem o Europę, lecz poprzednie bitwy o Stary Kontynent opierały się na prostej zasadzie – cały ówczesny świat chrześcijański jednoczył się w obliczu zagrożenia ze strony islamu. Tak było w 717 roku, gdy trwało oblężenie Konstantynopola, tak było też w 732 roku pod Poitiers i 1683 gdy Jan III Sobieski rozgromił wojska Kary Mustafy pod Wiedniem, który został ogłoszony przez Chrześcijan "Obrońcą Wiary" - król został odznaczony tym tytułem przez papieża Innocentego XI w 1684. Warto w dzisiejszych czasach pamiętać o tej postaci, gdyż dziś laicka Europa zachodnia, bez wiary i oparta na headoniźmie nie ma szans na zwycięstwo w tej bitwie.

A więc poświęcę i ofiaruję najdroższej ojczyźnie moje ciało i życie, mienie i krew swoją; pragnę oddać się całkowicie na utrzymanie czci Bożej, na obronę chrześcijaństwa całego ~ Jan III Sobieski



Brak komentarzy:

INSTAGRAM FEED

@soratemplates